|
Definicje układu odniesienia
(Uwaga: ten rozdział jest raczej dla zaawansowanych)
Układ odniesienia jest dość podstawowym pojęciem w fizyce. Jednak
poprawne jego zdefiniowanie wcale nie jest takie proste, ani oczywiste.
Do definicji pojęcia układu odniesienia zazwyczaj podchodzi się na
dwa sposoby:
| sposób praktyczny - fizyczny |
| sposób matematyczny |
Podejście fizyczno - praktyczne polega na związaniu tego pojęcia
z jakimś ciałem (Jeśli ciało ma wymiary, to z jakimś punktem tego ciała).
Ten punkt będzie miał współrzędne XYZ równe (0,0,0). Do tego trzeba
jeszcze wprowadzić metodę pomiaru czasu i ustalić chwilę czasu, którą
umownie będzie uważali za zero (czasowe zero) - np. domniemany moment
narodzin Chrystusa (domniemany, bo nie ma jasności co do dokładnej daty
i godziny tego zdarzenia).
Podejście matematyczne polega z kolei na uznaniu po prostu
metody wyznaczenia punktu w czasoprzestrzeni, którego współrzędne będą
wynosiły (0,0,0) i chwili początkowej o wartości 0. Nie muszą one
(przynajmniej teoretycznie) wiązać się ściśle z określonym ciałem.
W teorii względności układy odniesienia opisują świat za pomocą
pojęcia zwanego zdarzeniem. Zdarzenie to po prostu jakiś rozróżnialny
od innych "punkt" w czasoprzestrzeni, czyli umiejscowiony gdzieś
w czasie i przestrzeni moment.
Problemy związane z pojęciem układu odniesienia
Wbrew pozorom, układ odniesienia nie jest pojęciem prostym i
oczywistym. Patrząc na powyższe sformułowania tego pojęcia możemy
postawić cały szereg niebanalnych pytań, które sobie stawia również Autor
tego opracowania:
| Czy aby na pewno każdy układ odniesienia ma "dostęp" do
całej czasoprzestrzeni innych układów? - a może są takie
zdarzenia, które w niektórych układach odniesienia są
nieopisywalne? - przykład: gdybyśmy związali nasz układ
odniesienia z cząstką, która w pewnym momencie ulega rozpadowi? -
to "co robić" ze zdarzeniami, które zaszły już po
rozpadzie cząstki?
A może z jakichś przyczyn niektóre układy odniesienia nie mogą
sensownie opisać wszystkich zdarzeń, mimo że widoczne są one w
innych układach odniesienia (można tu np. przytoczyć problem z
horyzontem zdarzeń w czarnej dziurze...) |
| Jakie reguły wyznaczania współrzędnych czasoprzestrzennych należy
przyjąć?
- Lorentz i Einstein wyznaczali współrzędne zdarzeń za pomocą
sygnałów świetlnych. "Wyszła im" z tego Teoria Względności.
Może inne reguły (np. inne medium niż sygnały świetlne) doprowadzą
do innego spojrzenia na te same sytuacje, a w związku z tym inne
"definicje" czasu i przestrzeni?
Tylko jak opracować taką metodę porządkowania zdarzeń Wszechświata? |
| Jakie zależności opisu zdarzeń powinny być "obowiązkowo"
spełnione?
Przykład - w mechanice niutonowskiej "obowiązkowym" wydawał
się absolutny
czas. Jednak już w teorii względności okazało się, że
kolejność zachodzenia tych samych zdarzeń w rożnych układach
odniesienia może być różna. Podobnie czas trwania tych samych
procesów w jednym układzie może być inny niż w innym, a względna
jest także długość odcinka. Zasada względności Einsteina postawiła
pewną "tamę" dalszemu "uwzględnianiu"
wszystkiego. Ale przecież jeszcze fizyka nie powiedziała w tej
materii swojego ostatniego słowa... |
| Czy opisane wyżej dwa sposoby definiowania układu odniesienia są
równoważne?
- Może w ogóle np. w ogóle nie ma sensu rozważać upływu czasu,
jeśli nie jest on powiązany z jakimś ciałem (to przeciwko podejściu
"matematycznemu"), bo w absolutnej pustce trudno mówić o
czasie.
Ale z drugiej strony, wiążąc się w naszej definicji z materią,
nie sposób nie zauważyć, że przecież materia się przekształca,
rozpada. - Więc czyżby należało konsekwentnie uznać również
fakt "rozpadu układu odniesienia" (jeśli wiążemy się
pojęciem "fizyczno - praktycznym")? |
|