O aparacie Sony DSC-H2

Powrót do strony głównej serwisu |
Galeria zdjęć cyfrowych |
Daktikowy poradnik fotografii cyfrowej |

Spis treści

Wstęp - czyli kilka słów od siebie
Zalety aparatu
Wady aparatu
Cechy zdjęć i aparatu (m.in. dane techniczne)
co w kupionym zestawie?
Właściwości dołączonego oprogramowania
 

Inne aparaty cyfrowe opisane przez autora:

Informacje o aparacie cyfrowym Nikon Coolpix 4100.
Kilka słów o aparacie Fujifilm FinePix 2600 Zoom

 

Wstęp - czyli kilka słów od posiadacza

Aparat Sony DSC-H2 kupiłem w maju 2007. Przeczytałem o nim kilka pochlebnych recenzji w Internecie i prasie, zachęciła mnie duża część funkcjonalności. A że z "kasą" nie było już tak tragicznie, to zdecydowałem się wydać ten niecały 1 tys. zł na jego zakup. Później jeszcze dołożyłem ok. 300 zł na karty pamięci, torbę i jest :) . 

Dlaczego wybrałem właśnie ten model?
- Zadecydował 3 najważniejsze czynniki (wszystkie oczywiście należy "soniakowi" zaliczyć na plus):

  1. Cena! - wiadomo, to zwykle kluczowy element wyboru, liczony w stosunku do możliwości.

  2. Jakość zdjęć i funkcje fotograficzne (naczytałem się, że ten aparat robi dobre fotki)

  3. dobry tryb filmu.

O tym ostatnim czynniku wyboru chcę napisać kilka zdań. 
Od jakiegoś czasu zauważyłem, że tryb filmu jest w moich fotograficznych zmaganiach coraz ważniejszy. Z kilku powodów, ale najważniejszym jest ten, że coraz częściej efekty działalności z aparatem prezentuję na ekranie telewizora, czy monitora. A spostrzegłem, że po serii kilkudziesięciu statycznych zdjęć oglądający robią się zmęczeni, roztargnieni. W takiej sytuacji choćby krótki filmik naprawdę ożywia pokaz. Poza tym filmy dają nam dodatkowe możliwości, których nie zapewniają zwykłe zdjęcia - w trybie filmu łatwo jest zaprezentować panoramę krajobrazu, a także uzmysłowić zależności pomiędzy fotografowanymi obiektami (wystarczy odpowiednio przejechać ujęciem po planie). Nie mówiąc już o tym, że w wielu sytuacjach element ruchu jest na tyle ważny, ze dopiero on zapewnia odpowiednia dozę wrażeń i wspomnień z urlopu, wycieczki, czy imprezy z przyjaciółmi. 
Warto też dodać, że jakoś filmów w aparatach cyfrowych na tyle się poprawiła, że spokojnie mogą one zastąpić kamerę starszego typu. 

Dygresja

 Ale nie pytajcie np. na grupie dyskusyjnej rec.foto.cyfrowa o aparaty z dobrym trybem filmu... 
Zaraz dopadną Was zwolennicy "czystości fotograficznej rasy" i obrzucą pogróżkami w rodzaju: "Tu jest grupa dla fotografów, a nie filmowców!" Albo "chcesz filmować, to kup sobie kamerę!", a "tu piszemy tylko o robieniu zdjęć"... Dziwne to zachowanie, ale stwierdzone nie raz. Aż naprasza się refleksja, że gdyby tak rozszerzyć tego rodzaju postawę jako normę, to jeśli na grupie poświęconej motoryzacji ktoś spyta o samochód z dużym bagażnikiem, to powinien dostać odpowiedź: "chcesz wozić towary, to kup se ciężarówkę!" Tak jakby dodatkowa funkcja, dość narzucająca się dla danego sprzętu była tematem tabu. 
Ale cóż, trudno. Na grupie rec.foto.cyfrowa o tryb filmu nie pytam. W końcu wiem, że tam przecież najważniejsi są posiadacze LUSTRZANEK (lustrzanki nie potrafią filmować...) i pewnie drażni ich fakt, że oni tak fotograficznie "lepsi" są w tej konkretnej kategorii upośledzeni. Ach... te ludzkie ambicje... 
Jednak ogólnie polecam tę grupę dyskusyjną, bo wielu ciekawych rzeczy można się tam dowiedzieć, a "głupoty" każdy z nas jakieś posiada, więc po prostu wybaczajmy je sobie...

Zaś wracając do kwestii filmu w aparacie Sony. Jest ona tam naprawdę dobrze postawiona - zapisuje filmiki w rozdzielczości 640x480 przy 30 kl/s. Ich jakoś jest dobra (prawie..., ale o tym dalej), a poza tym naprawdę fajną sprawą jest format zapisu - nie najczęściej apple'owski mov, ale prawdziwe mpg, czyli format dobrze obsługiwany przez standardowe odtwarzacze DVD, wszystkie playerki PC-owe, a nawet część innych przenośnych odtwarzarek. Bez instalacji dodatkowych kodekow, i bez żadnych dodatkowych starań można po prostu skopiować te filmy na płytę CD, czy DVD i stacjonarny odtwarzacz bez problemu sobie z nim poradzi wyświetlając film o jakości znacznei lepszej niż stare kamery VHS, a porównywalnej z nieco gorszej jakości filmem telewizyjnym.


Aparat Sony DSC-H2

Opis właściwości aparatu

Zalety:

korzystna (jak na możliwości i relatywnie w czasie zakupu) cena

ogólnie dobra jakość zdjęć (myślę tu raczej o amatorach, bo fachowcy wiadomo - kupują sobie lustrzanki, które stanowią osobną klasę jakości),

mocny zoom optyczny 12x, który wraz z zommem cyfrowym pozwala na 52 krotne przybliżenie

stabilizacja optyczna skutecznie działająca

dobra lampa błyskowa (mocno błyska, szybko się ładuje i jest ogólnie skuteczna)

tryb filmu dobrej jakości i (w czasie zakupu funkcja dość rzadka) z działającym podczas filmowania zoomem optycznym 

obsługa nie wymagająca długich i żmudnych kontaktów z podręcznikiem użytkownika - widać co i jak na wyświetlaczu.

zasilanie za pomocą dwóch  paluszków AA - najbardziej rozpowszechnione źródło przenośnego prądu - nie ma kłopotów z dokupywaniem drogich akumulatorów, można wziąć ze sobą zapas paluszków na dowolnie długą sesję fotograficzną w miejscach gdzie nie ma źródła prądu, można używać baterii alkalicznych.

względnie mała prądożerność (jak na tak duży aparat), choć zupełnie idealnie to tu nie jest.

duża liczba trybów tematycznych, ustawień manualnych.

funkcje edycyjne w aparacie.

szybkie działanie.

wiele rozdzielczości do wyboru - nie tylko w typowym dla cyfrowej formacie 4:3, ale także w tradycyjnym 3:2, a nawet panoramicznym 16:9, czyli w rozdzielczości HDTV 1920 x 1080.

polskie menu w aparacie.

w zestawie z aparatem są 2 akumulatorki i ładowarka.

połączenie z komputerem przez szybki interfejs USB 2.0

w zestawie są kable pozwalające przeglądać zdjęcia na telewizorze.


Wady:

Wady:

Co najbardziej przeszkadza?

Brak szerokiego kąta 

ROZMIAR APARATU - do wygodnego zabierania wszędzie jest ewidentnie ZA DUŻY!

przy filmowaniu aparat co rusz "szuka ostrości" co objawia się błądzeniem autofocusa i chwilowymi utratami ostrości obrazu. Szkoda, bo gdyby nie ta wada, to tryb filmy byłby dla mnie głównym hitem tego "soniaka".

Inne wady:

rozmieszczenie przycisków sterujących nie jest idealne - np. dość łatwo niechcący przyciska się funkcja makro (włącza lub wyłącza nieświadomie).

nośnikiem pamięci są drogie karty memory Stick Pro duo. Aktualnie za 1 MB trzeba zapłacić ok. 100 zł, podczas gdy taki sam megabajt na karcie SD można dostać za 40 zl. Przy dużych pojemnościach proporcja robi się bardziej korzystna, ale ciągle są to drogie karty pamięci.

soczewki wykazują objawy aberracji sferycznej, co powoduje utratę ostrości przy krawędziach fotografii. 

właściwie kompletny brak sensownego oprogramowania. To co dostarcza firma Sony na płycie CD dołączonej do zestawu to po prostu żenada - programik do ściągania i podglądu fotek z aparatu funkcjonalnie jest na poziomie amatorskiej wprawki programistycznej. Do tego nie ma nic więcej; żadnego prawdziwego programu do zarządzania kolekcjami zdjęć z funkcjami edycyjnymi itp. W tym samym czasie konkurencja oferuje nieraz naprawdę ciekawy software do obróbki zdjęć i filmów. A już stary (z 2001 roku) FinePix Viewer Fujifilm dostarczony z moim pierwszym aparatem cyfrowym FinePix 2600  jest programem o kilka klas bardziej użytecznym. Nie mówiąc już o wielu ciekawych propozycjach z serii darmowego oprogramowania do zdjęć.
Na szczęście software Sony w ogóle nie jest konieczny do obsługi tego aparatu, więc płytę dostarczoną w zestawie można sobie spokojnie schować na samo dno głębokiej szafy (a później pewnie umieścić w koszu na śmieci, bo tam jest miejsce na "soft" tej klasy)

Ogólnie jednak wg mnie ten aparat "jest na plus", bo zalety przeważają nad wadami. 

 

Cechy zdjęć i aparatu - dokładniejszy opis

Używanym nośnikiem pamięci są karty Memory Stick Pro Duo. Ten typ pamięci flash dostępny jest aktualnie (sierpień 2007) w "objętościach" do 8 GB. Niestety, ten rodzaj kart pamięci flash należy do najdroższych - cena za 1 MB ok. 100 zł. 

Ostrość zdjęć, nasycenia i głębia kolorów na typowych zdjęciach są na poziomie adekwatnym do ceny - czyli bardzo dobrym dla amatora i typowego pstrykacza, ale nieszczególnie zachęcającym profesjonalistę, który nie "bawi się" w fotografowanie czymś co nie ma optyki wyposażonej  w lustro..

Zdjęcie księżyca w pełni wykonane aparatem Sony DSC-H2.

 

Aparat Sony DSC-H2 dysponuje 12 krotnym zoomem optycznym, co w połączeniu z zoomem cyfrowym (lub po prostu po wycięciu fragmentu kadru z większego ujęcia) daje spore możliwości przybliżania do fotografowanych obiektów. Zdjęcia Księżyca są tu dobrym przykładem połączenia obu rodzajów zoomu.

 

 

 

Oto inny przykład możliwości zoomu aparatu. Poniższe dwa ujęcia nakierowane na latarnię morską zostały wykonane z tego samego miejsca. Jednak jedno zostało nastawione na całkowity brak zoomu, a drugie ma maksymalne możliwe przybliżenie (optyczne + cyfrowe). Efekt - jak widać.

latarnia_bez_zoomu.JPG (514293 bytes)
Latarnia morska na tym zdjęciu wyżej to ów niewielki czubek wystający na horyzoncie z morza.

latarnia_zoom.JPG (149215 bytes)

Ta sama co na poprzednim zdjęciu latarnia morska przybliżona przez maksymalny zoom. Z czubeczka na horyzoncie zrobił się całkiem wyraźny budyneczek.

 

Aparat może zapisywać zdjęcia w dwóch trybach kompresji JPG: standard i wysoka jakość. Rozdzielczości: natywna 6 MPIx; jak dla mnie zupełnie wystarczająca.

W maksymalnej wielkości (6 MPix) zdjęcia mają wymiary 2813 x 2112 pikseli.

Inne tryby to: 

3MB - rozdzielczość 2048 x 1536 pikseli
2 MB: 1632 x 1224 piksele
VGA: 640 x 480 pikseli
3:2 - proporcje "pocztówkowe", tak jak w tradycyjnych kliszowych aparatach: 2616 x 1872 pikseli.

16:9 (tryb full HDTV) 1920 x 1080 pikseli.

Tryby tematyczne

Sony DSC-H2 ma wiele trybów tematycznych - sportowy, krajobrazowy, plaża/śnieg, nocne, przy słabym oświetleniu. Nie będę ich opisywał, bo jeszcze ich wystarczająco nie przetestowałem. Ogólnie - możliwości tego aparatu w zakresie manualnych ustawień zbliżają go do lustrzanek. 

 stawek.JPG (1487591 bytes)

Zdjęcie małego jeziorka na Mazurach zrobione aparatem Sony DSC-H2
(kliknięcie obrazka powoduje załadowanie pełnego zdjęcia)

Co w kupionym zestawie?

Pudełko z aparatem Son DSC-H2 zawierało całkiem pokaźny zestaw przedmiotów - jest ładowarka i 2 akumulatorki NiMH, do tego osłony na obiektyw (zamykająca i przed światłem słonecznym padającym z boku), kabel USB do polączenia z komputerem i kabel z wyjściem AV - do podłączenia się do telewizora. Ten ostatni kabelek jest szczególnie użyteczny, gdy chcemy gdzieś "w gościach" na bieżąco pochwalić się kolekcją fotek. Wtedy wystarczy odpowiednie gniazdo typu cinch w telewizorze lub magnetowidzie i można pokazywać zdjęcia i filmy z aparatu na dużym ekranie.

Jest też płyta CD z oprogramowaniem, ale nie warto o tym pisać, bo jakby jej nie było...

konie.JPG (2911630 bytes)

Konie na Mazurach - zdjęcie wykonane aparatem Sony DSC-H2
(kliknięcie obrazka powoduje załadowanie pełnego zdjęcia)

Właściwości dołączonego oprogramowania

Oprogramowanie na płycie CD dołączonej do zestawu to właściwie jedynie namiastka prawdziwego softu do aparatu. Znalazłem tam jedynie jeden programik do ściągania zdjęć z aparatu. Jest on i tak niepotrzebny, bo ze ściąganiem tych fotek świetnie radzi sobie sam Windows. Z kolei nie znajdziemy tam żadnych interesujących innych funkcji - np. edycyjnych, czy związanych z zarządzaniem folderami fotografii. Do tego sposób ściągania zdjęć przez ten program (nawet nie pamiętam jego nazwy, bo go nie używam) jest mało elastyczny, gdyż pozwala na ściągnięcie ich tylko do predefiniowanych folderów Windowsowych (takich którw Windows widzą jako magazyny zdjęć). Do innych folderów ściągać zdjęć się nie da. 

Ostateczna konkluzja

Ogólnie aparat mi się podoba - ma ciekawe opcje, robi całkiem ładne zdjęcia i filmy dobrej jakości. Główna jego wada, to zbyt duży rozmiar, nie pozwalający na noszenie aparatu w kieszeni. Każda sesja zdjęciowa w terenie wymusza więc użycie przynajmniej oddzielnej torby na sprzęt.

Umieszczono w serwisie: sierpień 2007.

Opisy innych aparatów:

Kilka słów o aparacie Fujifilm FinePix 2600 Zoom

Skrótowy opis funkcji aparatu NIkon Coolpix 4100

 

Powrót do strony głównej serwisu |
Galeria zdjęć cyfrowych |
Daktikowy poradnik fotografii cyfrowej |