Fizykon.org - strona główna   | O witrynie |O autorze witryny | kontakt z autorem |

Dowcipy | Limeryki |

Różne dowcipy i śmiesznostki poczynione autorem witryny


Zdjęcie autora strony (autor to ten z ciemniejszymi 
wąsami w kraciastej koszuli)

 

Do orzecznika ZUS zgłasza się o rentę człowiek bez rąk i bez nóg. Lekarz orzecznika bada pacjenta i na koniec ogłasza werdykt:
- oczywiście w Pana sytuacji przyznanie renty jest czystą formalnością. Niniejszym został Pan przyjęty w poczet rencistów. 
Muszę jednak Pana poinformować o pewnej formalności kończącej przyznanie środków finansowych:
- Tak? A jakiej?
- musi Pan złożyć własnoręczny podpis na protokole z tego badania...

Przychodzi żyrafa do psychoanalityka:
- Panie Doktorze, boję się.
- Pani się boi? Podobno żyrafy jednym uderzeniem kopyta mogą zabić lwa. - dziwi się terapeuta
- nie wiem... ja chyba mam lęk wysokości.

Instrukcje nauczyciela do zachowania na maturze:
- w czasie matury wolno jest mieć jedynie długopis i dokument potwierdzający tożsamość. Ewentualnie można mieć maskotkę i jakieś nie budzące podejrzeń drobiazgi. Kanapki zostaną wam rozdane. Gorące napoje też.
Pytanie z sali:
 - a jeśli ktoś pije tylko ziółka?
 - można poprosić o zrobienie herbatki z dziurawca, ale w żadnym wypadku (!!) nikt nie dostanie herbatki z szałwi i mięty!!!
- Dlaczego? - jak tak lubię szałwię...
Przecież wszyscy wiedzą, że szałwia ma działanie ściągające!

Pamiętacie słynny wiersz K. I. Gałczyńskiego o wróbelku?...
Ja też go bardzo lubię. I dlatego postanowiłem inicjatywę mistrza nieco przypomnieć, dodając swoje 3 grosze (w przyszłości będą to pewnie 3 eurocenty). 

O wróbelku po latach...

Wróbelek jest ptaszkiem niedużym
Co stwierdził był kiedyś poeta
Że zjada przewstrętne robale
Wie pewnie co druga kobieta.

Lecz dziś ma dusza znękana
Znowu jest w stanie rozdarcia
Cholera! Po dziś dzień wróbelek
Od dziewcząt wciąż nie ma poparcia!

Dodano do serwisu 25.11.2007

 

 

Inna twórczość literacka autora: liryka, eseje, filozofiaopowiastki, komentarze polityczne

O autorze